Przyznam, że jeszcze kilka dni
temu wydawało mi się to zupełnie nieprawdopodobne, jednak dziś już widzę w jak
dużym byłem błędzie. Chodzi oczywiście o pokazy na kamerkach, a konkretnie o
fakt, że ludzie prowadzą swoje małe show nawet w czasie świąt, kiedy to raczej
powinni ten czas spędzać z najbliższą rodziną. Czy system wartości zanikł już
na dobre?
Rozumiem, że serwisy takie jak
ShowUp opierają się przede wszystkim na użytkownikach, którzy udostępniają
swoje małe transmisje, jednak sądziłem, że w czasie świąt ich liczba będzie
bliska zeru, a tu proszę... Przed chwilą z ciekawości sprawdziłem ile kamerek
jest na ShowUpie i okazuje się, że jest ich ponad 120! – nie wspominając o
kilkunastu tysiącach obserwujących. Czyżby święta naprawdę przestały być czasem
wyjątkowym i stały się kolejnym zwykłym dniem?
Co prawda każdy człowiek ma swoją
własną listę priorytetów, niemniej zawsze wydawało mi się, że dla każdego z
nich kilka pierwszych pozycji jest praktycznie takich samych – a już na pewno,
że rodzina będzie ważniejsza aniżeli zabawy przed kamerką. Domyślam się jednak,
że jakaś część z obecnych dziś kamerkowiczów, to po prostu osoby samotne, ale
jednocześnie założę się, że osób posiadających rodziny też nie brakuje.
Choć oczywiści taki stan rzeczy
ma także swoje dobre strony i daje jasny sygnał. Sygnał, że serwis jest
naprawdę popularnym, potrzebnym i bardzo cenionym przez użytkowników miejscem -
skoro zaglądają na niego nawet w czasie świąt.
A jak jest z wami – tylko tak bez
ściemniania? Kto z was dziś zamiast spędzić czas z rodziną, wolał wejść na
kamerki i pooglądać piękne dziewczyny?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz