wtorek, 26 marca 2013

Nieudany seks z naszą drugą połówką


Jako, że mi w przeszłości też zdarzały się takie sytuacje, to postanowiłem podzielić się z wami, jak radzić sobie, gdy seks z naszym stałym parterem/partnerką nie jest już taki magiczny i podniecający jak kiedyś.

Do tej pory w łóżku układało się  wam świetnie, aż tu nagle nadszedł dzień, gdy seks okazał się beznadziejny? To się zdarza. Pewnie znasz tego faceta/kobietę na wylot i najchętniej powiedziałabyś mu do słuchu – ale jeżeli to jednorazowa sytuacja, najlepiej ją przemilczeć lub obrócić w żart.

Gorzej, gdy wasze życie seksualne staje się coraz mniej satysfakcjonujące... Wtedy musisz interweniować, bo wygląda na to, że coś złego zaczyna się dziać między wami. Zróbcie najprostszą rzecz, która sprawdza się w większości przypadków – po prostu zwyczajnie ze sobą pogadajcie. To takie proste, a jednocześnie tak skuteczne. Może twój facet znalazł się w jakiejś stresującej sytuacji, która nie pozwala mu się wyluzować w łóżku? Przeżywa ciężki czas w życiu? A może tobie znudził się seks w łóżku i jesteś już nieczuła na igraszki w waszej sypialnie? Powiedzcie sobie prawdę. 

Jeśli nie pomoże rozmowa, i tak wyjdźcie poza pokój. Nieważne, czy jesteście ze sobą już wiele lat – trochę spontanicznego, szalonego seksu jeszcze nikomu nie zaszkodziło, nawet gdy ten etap macie już dawno za sobą. Bawcie się seksem, macie przecież czerpać z niego frajdę.

Jest jednak kilka spraw, o których trzeba pamiętać:

- seks nie powinien być lekarstwem na niepowodzenia. Jeśli coś ci się nie udaje, lepiej daruj sobie seks, a nie naprawiaj nim swoich problemów.
- Z seksu przyjemność muszą  czerpać dwie strony. Tobie albo twojego partnerowi coś przeszkadza albo nie sprawia radości? Druga strona powinna to uszanować.
- alkohol jest w porządku, ale tylko w małych ilościach – po dużej ilości facetowi może po prostu nie stanąć (wiem po sobie)
Seks jest świetny – a jeśli przestaje taki być, wtedy warto postarać się coś zmienić. Czasem potrzeba naprawdę niewiele, żeby znowu był fantastyczny. A przecież o to chodzi, prawda?

1 komentarz:

  1. Czytam to i się ironicznie uśmiecham, bo mądrości mądrościami a życie życiem. Dosłownie kilka dni temu rozprawiałam na ten temat i wylewałam swoje frustracje na: http://niedobra.blox.pl/2013/12/Nienawidze-uprawiac-seksu-z-mezem.html

    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń