piątek, 8 marca 2013

Seks, a HIV/AIDS

Niedawno brałem udział w ciekawym szkoleniu „Zdrowie psychiczne a HIV/AIDS”. Trwało ono co prawda aż 4 dni (i to dosyć ciężkie, bo do miłych szkoleń zaliczyć się go zdecydowanie nie da). Do jakich wniosków doszedłem? 

Ważne jest - powinny o tym pamiętać wszystkie osoby, które stykają się na co dzień z osobami zarażonym, że w życie seksualne osób seropozytywnych żadna osoba nie powinna, a wręcz nie może ingerować! Prawa osób żyjących z HIV, chorujących na AIDS zostały zapisane w jednej z rezolucji Organizacji Narodów Zjednoczonych. Gwarantują im one min. samostanowienie i wolność wyboru. 

Zadaniem pracowników służby zdrowia, wyspecjalizowanych w pomocy osobom z HIV/AIDS (ale i nie tylko) jest informowanie o ryzykownych zachowaniach, ich gradacji, sposobach minimalizacji ryzyka, a także dysfunkcjach seksualnych, które mogą się pojawić w przebiegu leczenia. Nie zaś zakazywanie, czy dopuszczanie określonych praktyk seksualnych. 

Dlaczego tak trudno o tym rozmawiać? Przecież temat jest bardzo istotny i tyczy się dosyć sporej liczby ludności na całym świecie. 

Z moich obserwacji wynika, że u podłoża leży trudność z mówieniem na tematy dotyczące życia intymnego w ogóle, wstyd, ale także ignorancja, brak akceptacji dla seksualnej aktywności osób zakażonych HIV. 

Przyznam, że trochę dziwi mnie postawa innych ludzi, którzy kategorycznie chcieliby zakazać takim osobom współżycia itp. Nie rozumiem bowiem jak można mieszać się w prywatne sprawy drugiego człowieka, zabierać mu jego wolną wolę. Nie chcesz z nim współżyć, bo masz HIV? Ok, to zrozumiałe, ale dlaczego od razu zakazujesz mu współżyć z kimkolwiek?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz