czwartek, 14 marca 2013

O oralu słów kilka


Język posiada cudowną moc pobudzania zmysłowego i sam jeden potrafi prowadzić prawdziwie błyskotliwe zabawy miłosne. Użycie tej broni można doprowadzić do mistrzostwa poprzez praktykowanie – tutaj, wzorem jednej z bajek, polecam jedzenie danonków – samym językiem, bez paluchów i łyżeczki.

Język łączy w sobie więcej cennych w sypialni zalet niż jakikolwiek inny organ. Jest ciepły i wilgotny. Jego powierzchnia przypominająca szorstkością pilnik łamie wszelki opór. Poza tymi prowadzącymi do pobudzenia erotycznego doskonałymi atrybutami potrafi zmieniać wielkość i kształt. Porusza się z wielką szybkością i siłą, na nieskończenie wiele sposobów.

Co ważniejsze, język stanowi główny sposób przekazywania energii twojej partnerce w fazie poprzedzającej stosunek. Kiedy całujesz głęboko lub liżesz, twoja energia przepływa do partnerki, jej energia zaś do ciebie. Wygimnastykowany język działa niby magiczna różdżka, wzbudzając rozkosz gdziekolwiek dotknie, wywołując iskrę łączącą dwie siły życiowe. Nie wierzysz? Poobserwuj swoją kobietę, gdy liżesz jej piersi, gdy delikatnie przesuwasz językiem po ciele, zostawiając  za sobą wilgotny ślad, a zrozumiesz o czym mówię.

Język to potężna broń, czasem gdy masz słabszy dzień – penis nie bardzo chce powstać, to możesz uratować swoją sytuację właśnie językiem – nim doprowadzić kobietę na szczyt rozkoszy. Wystarczy trochę praktyki i pomysłowości : )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz