czwartek, 8 listopada 2012

Kamerki pomagają przełamywać tabu?


Można się z tą opinią nie zgadzać, jednak Polska to mimo wszystko trochę taki kraj zaściankowy, zacofany. Nadal wiele jest w Polsce tematów tabu. Tematów, które, gdy się je poruszy, to wszyscy wywalają oczy ze zdziwienia „jak on mógł to powiedzieć, przecież to nie wypada”. Szczególnie wielkim tabu są sprawy seksualne. Niby to coś normalnego, w końcu prawie każdy dorosły człowiek uprawia sex, jednak jak już przychodzi do rozmowy na te tematy, to zalega wielka cisza.

Z niejasnych dla mnie przyczyn ludzie wstydzą się (a może się boją?) mówić o swoich preferencjach seksualnych. I nie chodzi mi tu wcale o orientacje, ale po prostu o to co ich kręci – o różnego rodzaju fetysze.

Piszę o tym, bo dziś wchodząc na kamerki w showup zauważyłem coś, co mnie zupełnie zaskoczyło – na szczęście pozytywnie. Chodzi o kamerkę pewnej dziewczyny, dziewczyny, która otwarcie pokazuje, że kręci ją BDSM. Trzeba przyznać, że ma kobieta „jaja” – w końcu mówi o fetyszu/upodobaniu, które przez większość „poprawnego” społeczeństwa uznawane jest za chore.

Oczywiście to rzecz gustu, jednym może się to podobać, a innym nie. Niemniej cieszy fakt, że fetysze – dzięki kamerkom, powoli przedostają się na zewnątrz, że wielu ludzi, którzy do tej pory o nich nie słyszeli, teraz ma okazję się z nimi zaznajomić. Kto wie, być może komuś owe BDSM przypadnie do gustu i wprowadzi je do swojego życia – a tak, gdyby nie kamerki, miałby znikome szanse by w ogóle o tym usłyszeć.

Brawa dla odważnych kobiet!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz