sobota, 24 listopada 2012

„Kończę z ShowUp”


Temat może być lekko mylący, bo oczywiście nie zamierzam skończyć z oglądaniem mojej ulubionej rozrywki – co to, to nie. Chodzi mi raczej o wasze doświadczenie ze „zrywaniem” z showupem. Nie ulega wątpliwości, że ten serwis jest wysoce uzależniający (a przynajmniej patrząc po moim przypadku) i już po kilku wizytach ciężko się od niego oderwać.

Uzależniają narkotyki, alkohol, Internet, a teraz do tego grona dołączył także serwis z kamerkami. Nie wiem jak jest w waszym przypadku, ale mi naprawdę ciężko wyobrazić sobie dzień bez wizyty na showupie. W tym „uzależnieniu”, gdy nie mam styczności z serwisem nie ma co prawda takich objawów jak w przypadku pozostałych (że jakieś dreszcze, czy coś), ale chęć obejrzenia dziewczyn, które regularnie widuję od dłuższego już czasu jest tak silna, że showup stał się w przeglądarce moją stroną startową. Co więcej zdarza mi się go odwiedzać także w czasie pracy.

Sam już kilka razy próbowałem „ograniczyć” patrzenie na kamerki, ale jak widać, z marnym skutkiem. Te dziewczyny, możliwość rozmowy z nimi i obserwacji ich nagiego ciała jest tak kusząca, że nie sposób z tym wygrać... Chyba jedyne co by mogło mnie powstrzymać, to odcięcie od Internetu – bo w moim mieście nie ma żadnej kafejki internetowej, z której można by wtedy skorzystać :P

Tak więc, jak to jest z wami? Ile już razy w waszej dotychczasowej karierze rzucaliście showupa i obiecywaliście sobie, że więcej tu nie zajrzycie? A może komuś się jednak udało i serwisu z kamerkami już nie odwiedza? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz