piątek, 30 listopada 2012

Mężczyźni też udają orgazm?


Od zawsze mówi się, że kobiety dosyć często udają orgazm podczas stosunków. Robią to tak dobrze – a nie mają wytrysku tak jak mężczyźni, że praktycznie niemożliwym jest przyłapać je na tym oszustwie. Dlaczego to robią? Powody są zazwyczaj dwa. Albo facet, z którym się kochają jest tak słaby, że nie potrafi ich zaspokoić i zwyczajnie chcą skończyć tą „farsę”. Albo tak bardzo kochają mężczyznę, z którym właśnie uprawiają seks, że chcą, by poczuł się spełniony, żeby czuł, że stanął na wysokości zadania – mimo, że daleki był od tego.

Co jednak z mężczyznami? Czy możliwe jest, by oni również udawali orgazm? Okazuje się, że jak najbardziej.

Z różnych badań i ankiet wynika, że faceci także udają, że osiągnęli szczyt przyjemności, a co więcej, z roku na rok do takiego oszustwa przyznaje się coraz większa liczba mężczyzn. Dlaczego to robią? Przede wszystkim po to, by poczuć się męsko, by udowodnić, że nadal są w pełni „sprawni” i że nie mają żadnych problemów. Innym ważnym aspektem jest „udowodnienie” kobiecie, że nadal bez zmian jest dla nich bardzo atrakcyjna (kobiety są bardzo wyczulone na tym punkcie i w przypadku seksu, który nie skończy się u mężczyzny wytryskiem, gotowe są pomyśleć, że to ich wina, że już go nie podniecają itp.).

Jak jednak udaje im się to robić? Przecież męski orgazm wiąże się z wytryskiem. Jak udają, że był, jeśli nie ma po nim „śladu”?

Jak się okazuje, większość z nich wykorzystuje swoje doświadczenie, niewiedzę kobiet oraz ich naiwność. Doświadczony mężczyzna zna swoje ciało, a po wielu stosunkach wie mniej więcej jak ono reaguje podczas orgazmu i bez problemu – podobnie jak kobieta, potrafi go udawać. Jeśli natomiast chodzi o wytrysk, to sprawa jest znacznie trudniejsza. Wciąż jednak można skłamać, że miał on miejsce, ale był po prostu znacznie mniejszy niż ma to miejsce zazwyczaj. Czy też można stwierdzić, że zmieszał się ze śluzem znajdującym się w pochwie partnerki.

A jak jest z wami? Czy komukolwiek z was zdarzyło się udawać orgazm, by druga połówka poczuła się lepiej? Ja przyznam, że jeszcze nigdy nie udawałem, a wy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz